Zapraszam wszystkich rodziców do zapoznania sie z prezentacją.
Jak dziecko uczy się umiejętności społecznych?
Niezależnie od tego, jak będziemy o tych umiejętnościach myśleć oraz jak je opisywać, nie ulega wątpliwości, że ich rozwój jest potrzebny z punktu widzenia radzenia sobie w świecie społecznym. Co ciekawe by doskonalić się w zakresie umiejętności społecznych nie wystarczy sucha wiedza czy informacje, a niezbędna jest praktyka – trening. Dlatego rozwój umiejętności społecznych rozpoczyna się od doświadczenia. Warto pomyśleć o nauce jedzenia, mówienia czy samoobsługi. Ja to się dzieje, że dziecko zaczyna samo się ubierać, myć zęby, czy sprzątać po sobie zabawki? Wielu rodziców pewnie miałoby problem z określeniem, kiedy i jak dokładnie się to stało. Niektóre dzieci – mimo, że zdobyły już umiejętność nie zawsze z niej korzystają i nadal wolą, żeby pomagać im się ubrać, czy za nie posprzątać. Istnieje kilka procesów, które pchają rozwój dziecka do przodu i pomagają mu nabywać nowe umiejętności.
- Dojrzałość ciała i umysłu – na wiele rzeczy dziecko musi być po prostu gotowe. Po to, by mogło zacząć raczkować, chodzić, czy jeździć na rowerku, ale też mówić, używać sztućców, czy nawlekać koraliki, potrzebne są prawidłowo działające ciało oraz sprawność umysłowa. Oznacza to, że w pewnych rzeczy nie da się przyspieszyć i do niektórych dziecko musi po prostu dojrzeć. Dlatego pamiętamy, że jeśli umysł i ciało dziecka nie będą dojrzałe, możemy wszyscy próbować tłumaczyć i ćwiczyć, niezmiernie się frustrować, a efekty będą znikome. W takiej sytuacji warto odczekać jakiś czas i wrócić do tematu za kilka tygodni, czy miesięcy.
- Umiejętność obserwacji i naśladowania – już w pierwszych miesiącach życia dziecko przygląda się dorosłemu początkowo głównie jego twarzy i mimice, a następnie zaczyna śledzić poruszającą się osobę i wreszcie naśladuje gesty czy zachowania drugiego człowieka. Przed ukończeniem drugiego roku życia dziecko powinno być w stanie podjąć jakąś prosta zabawę (typu „a-kuku”), czy też powtórzyć gest lub dźwięk po dorosłym. Ponieważ zazwyczaj reakcja otoczenia na takie zachowanie jest bardzo entuzjastyczna, dziecko coraz chętniej powtarza to, co widzi, zyskując aprobatę, a przy okazji nabywając nowe umiejętności. W związku z tym musimy pamiętać, że dziecko stale bierze z nas przykład – jak powiedział Robert Fulghum” „Nie martw się, że dzieci nigdy Cię nie słuchają. Martw się, że dzieci Cię zawsze obserwują”. W naszej praktyce terapeutycznej obserwujemy, że bardzo często problemy dzieci są odbiciem trudności ich rodziców. Nierzadko to najpierw rodzic powinien przyjrzeć się temu, jak sam się komunikuje, relaksuje, czy radzi sobie z emocjami i zmienić coś w swoim sposobie funkcjonowania po to, by w ten sposób pomóc dziecku. Oczywiście takie przyglądanie się sobie nie zawsze będzie łatwe czy przyjemne, jednak może przynieść korzyść całej rodzinie.
- Aktywność własna – czyli eksperymentowanie, sprawdzanie i doświadczanie oraz analizowanie tego, co robi druga osoba. Z czasem, gdy rozwój dziecka na to pozwala, dziecko zaczyna uczyć się także dzięki pojęciom i oprócz doświadczeń pojawia się tak zwana refleksja poznawcza – maluch analizuje, rozważa i wyciąga wnioski.
- Generalizacja czyli wyciąganie uogólnionych wniosków. Dzięki temu procesowi dziecko nauczy się, że skoro zielona piłkę można turlać, to wszystkie inne podobnie wyglądające piłki zachowują się analogicznie, a jeśli uderzy w twarz tatę i on zacznie się śmiać, to warto powtarzać takie zachowanie, bo jest szansa, że inni zachowają się podobnie. Zatem generalizacja to zdolność naszego mózgu do kategoryzowania i uogólniania pewnych pojęć, sytuacji i zachowań – dzięki temu jesteśmy w stanie wyciągać szersze wnioski i przewidywać następstwa określonej sytuacji.
Powyższe oznacza, że musimy starać się wykorzystywać różne sytuacje, by rozwijać umiejętności społeczno-emocjonalne dziecka, ale też rozmawiać o tym, co się dzieje i pytać dziecko, jakie wnioski wyciągnęło w tych sytuacjach (adekwatnie do wieku).